Makowiec drożdżowy na śmietanie z gotową masą z woreczka

Makowce kto ich nie lubi chyba każdy mam dziś dla was kolejną propozycję tegoż ciasta które również robiłam na święta Bożego Narodzenia, stwierdzicie zapewne ciasto jak ciasto jednak ja się z tym nie zgodzę gdyż kolejny raz jestem z siebie dumna bo makowiec wyszedł mi wyśmienity no i w końcu okrągły podłużny jak w sklepach. Jest przy nim trochę pracy ale czego się nie zrobi aby zjeść pyszne ciasto a tym bardziej makowiec mój mąż je uwielbia w sumie ja też, mam robot PLENATARNY jednak ciasta drożdżowe wolę robić ręcznie gdyż muszę czuć ciasto które wyrabiam od zawsze tak mam

składniki na ciasto:

• 2,5 szklanki mąki pszennej,
• 1 jajko,
• 1 żółtko,
• 1 opakowanie drożdży suszonych 7 g,
• 5 łyżek cukru,
• 4 łyżki śmietany Piątnica,
• 50 g margaryny Kasi,
• 2 łyżki ciepłej wody

masa makowa:

• 1 opakowanie masy makowej 850 g w woreczku,
• 5 łyżek bułki tartej drobnej,
• 2 jajka,
• 1 białko

wykonanie:

Na początek przygotować ciasto czyli do miski wsypać mąkę robiąc przez środek dołek w który wsypujemy drożdże posypując cukrem i odrobiną mąki wlać 2 łyżki ciepłej wody delikatnie zamieszać odstawić na chwilę do czasu aż drożdże zaczną pracować będzie to widoczne gołym okiem, po bokach mąki dać śmietanę, oraz jajko i żółtko (składniki powinni mieć temperaturę pokojową) a także cukier. Jak drożdże już zaczęły swoją pracę należy brać się za wyrabianie ciasta i wyrabiać go do czasu połączenia się składników następnie dodać rozpuszczoną letnią margarynę i nadal wyrabiać na jednolite gładkie ciasto, tak przygotowane odstawić pod ściereczką aby odpoczęło a przy okazji podrosło  

W czasie gdy ciasto odpoczywa a przy okazji rośnie należy zabrać się za przygotowanie masy makowej czyli jajka oraz białko które pozostało z ciasta zmiksować z cukrem na jednolitą masę jajeczną następnie dodać gotową masę makową oraz wsypać bułkę tartą drobną i dokładnie zmiksować do połączenia się wszystkich składników ze sobą na jednolitą masę makową, przygotowaną masę odstawić aby napęczniała za sprawą dodanej bułki tartej, masa powinna być zwarta nie lejąca ani za luźna

Gdy masa pięknie się związała a ciasto podrosło należy je podzielić na dwie części czyli mniejszą i większą obie części ciasta rozwałkować na długość blaszek moje miały wymiary większa 35/12 a mniejsza 30/12, na rozwałkowane dość cienko ciasto nakładać farsz makowy i rozprowadzić go po całości ciasta, jak masa jest już rozłożona wtedy zwijać ciasto po całości a boki dać pod spód lub wcisnąć w środek ciasta podobnie jak (gołąbki)

Jak ciasta z makiem mamy już pozwijane wtedy należy przygotować papier do pieczenia i gotowe ciasto pozawijać w papier z lekkim luzem w papierze, gotowe przełożyć do przygotowanych blaszek-foremek i takie pozostawić pod ściereczką do wyrośnięcia na około 1 godzinę. Po wyznaczonym czasie blaszki wstawić do nagrzanego na 180 stopni piekarnika na drugiej kratce od dołu i piec przez 1 godzinę i 10 minut w zależności od piekarnika (ja bez zaglądania wiedziałam że są już gotowe), po upieczeniu wyjąć z piekarnika i pozostawić do wystygnięcia, po ostygnięciu zdjąć papier do pieczenia i można polukrować ja lukier zrobiłam z cukru pudru, gorącej wody i łyżki soku z cytryny oraz dowolnie ozdobić

Polukrowane oraz ozdobione makowce można włożyć do lodówki aby masa dobrze się związała oczywiście makowce muszą być całkowicie ostygnięte, na drugi dzień po wyjęciu z lodówki makowce nadal są bardzo mięciutkie a masa idealnie trzyma się ciasta, czasami podczas krojenia w kawałki brzeg skórki razem z masą odchodzą od całości ciasta ale kupne też takie są a te są moje własne przygotowane własnoręcznie z czego jestem dumna

Gotowy swojski makowiec nie musi być tylko na święta może być również na różnego rodzaju imprezy lub po prostu do kawy czy herbaty z przyjaciółmi, osądźcie sami czy nie wygląda świetnie bo moim zdaniem jest śliczny choć nie idealny na pewno nie taki jak w sklepie ale jest mój jedyny wyjątkowy wykonany własnymi rękoma. Dodam raz jeszcze ciasto z makowca jest bardzo mięciutkie w środku a z zewnątrz skórka super chrupiąca miejscami, bardzo polecam przepis jeśli ktoś miałby ochotę skorzystać i spróbować swoich sił