Grzyby kurki w solance

Sezon na grzyby się zaczął tak więc najlepiej zamknąć je w słoikach aby zimą także cieszyć się ich smakiem i aromatem choć od większości słyszałam że grzyby nie mają żadnych właściwości spożywczych ale nie ważne ja uwielbiam grzyby a zwłaszcza moje ukochane opieńki lecz gdy się nie ma co się lubi to robi się to co obecnie jest dlatego właśnie przygotowałam grzyby kurki w solance które idealnie nadadzą się do zup czy sosów zgodzicie się ze mną? Ja osobiście nie lubię zbierać grzybów w sumie nie tak po prostu nie mogę lasów gdyż bardzo mnie boli głowa gdy tylko do nich wchodzę nie znam przyczyny dlaczego ale nie ważne podam wam teraz przepis na przygotowanie takich grzybów do słoików

składniki na solankę:

• 1 litr wody przegotowanej zimnej,
• 1,5 łyżki soli

dodatkowo:

dowolna ilość grzybów leśnych

wykonanie:

Przyniesione prosto z lasu grzyby (u mnie kurki i kilka koźlaków) należy oczyścić i opłukać delikatnie w zimnej wodzie po czym umyte przełożyć na durszlak i jeszcze pod bieżącą wodą przepłukać, odcedzić z nadmiaru wody przekładając je do garnka posolić około 1 łyżka na garnek zalać wodą i zagotować od zagotowania pogotować na wolnym ogniu z 15 minut po ugotowaniu przelać na durszlak i odcedzić

Gdy grzyby mamy już ugotowane i odcedzone należy przygotować słoiki kto jakie woli nałożyć do pełna przygotowane grzyby a następnie zalać przygotowaną słoną zalewą, szczelnie zakręcić każdy słoik. Po naszykowaniu słoików do dużego garnka położyć ścierkę ustawić słoiki wlać wodę prawie pod pokrywki i wstawić przygotowany garnek z nakrytą pokrywką do zagotowania, gdy słoiki się już zagotują zmniejszyć moc ognia i na wolnym gotować przez 15 minut po tym czasie zdjąć z ognia i pozostawić do całkowitego ostygnięcia, po ostygnięciu przenieść do zaciemnionego miejsca lub piwnicy. Dobrze przyjęte słoiki mają wklęśniętą pokrywkę do środka

Grzyby przygotowane w taki sposób nadadzą się jak wspomniałam wyżej do zup czy sosów jedynie co będzie trzeba to wypłukać je z nadmiaru solanki w której są zawekowane, takim sposobem dary lasu mamy zamknięte w słoikach a zimą możemy cieszyć się smakiem zupy lub sosu na przykład do makaronu