Ciasto drożdżowe z makiem na śmietanie

Wigilia co raz bliżej zostało już niewiele czasu. gdyż ten właśnie czas biegnie nieubłagalnie. Zanim zasiądziemy do świątecznych stołów postanowiłam wam napisać jeszcze mój przepis na pyszne ciasto drożdżowe wykonane na śmietanie z dodatkiem maku który również sama wykonałam. Lubicie makowce ? w takim wypadku zapraszam o przepis może nie jest idealne bo nie wygląda jak typowy makowiec ale przyznam się bez bicia na chwilę obecną nie mam blaszki do typowych makowców i piekłam go w keksowej blaszce mimo to i tak wyszedł przepyszny

składniki na ciasto drożdżowe:

• 3,5 szklanki mąki pszennej,
• 2 żółtka,
• 1 opakowanie drożdży suszonych 7 g,
• 6 łyżek cukru,
• 2 - 3 łyżki oleju,
• 1 kubek śmietany 12 % - kubek poj. 330 g,
• 2 łyżki mleka 3,2 %,
• 1 szklanka to poj. 250 ml

masa makowa:

• 400 g maku mielonego - 2 opakowania,
• 2 szklanki mleka 3,2 %,
• 6 łyżek miodu prawdziwego,
• 2 łyżki margaryny DELMA,
• 100 g suszonej żurawiny,
• 50 sztuk migdałów łuskanych

dodatkowo:

• 2 białka,
• szczypta soli drobnej,
• 3 łyżki cukru

lukier:

• 7 łyżek cukru pudru,
• 4 łyżki gorącej wody,
• 1 mały barwnik dowolny kolor DR.OETKER

wykonanie:

Na początek przygotować mak, do garnka wlać dwie szklanki mleka gdy się zagotuje dodać suszoną żurawinę, miód, margarynę DELMA, pięćdziesiąt sztuk migdałów łuskanych rozdrobnionych za pomocą ścierki i tłuczka, całość lekko zagotować a następnie wsypać mak i mieszając cały czas oraz lekko gotując doprowadzić do tego aby mak wchłonął całe mleko. Po przygotowaniu masy odstawić ją do całkowitego ostygnięcia

W czasie gdy masa makowa już stygnie przygotować ciasto drożdżowe, do miski wsypać mąkę przez środek zrobić wgłębienie i w nie wsypać suszone drożdże, na drożdże już z miski wsypać po pół łyżeczki cukru oraz mąki i zalać to mlekiem o temperaturze pokojowej, zaś po bokach mąki wsypać cukier, żółtka oraz śmietanę również o temperaturze pokojowej, całość pozostawić w ciepłym miejscu przez 10 minut aby drożdże zaczęły swoją pracę co będzie widoczne gołym okiem

Gdy drożdże zaczęły swoją pracę wtedy wszystko razem wyrabiać do połączenia się w jedną całość w trakcie wyrabiania do ciasta wlać olej i nadal wyrabiać tak długo aż przygotowane ciasto wchłonie cały dodany olej. Po dokładnym wyrobieniu i wchłonięciu całego oleju odstawić ciasto pod ściereczką w ciepłe miejsce aby odpoczęło i delikatnie podrosło, ciasto wychodzi mięciutkie i pulchne a także mocno elastyczne

W międzyczasie gdy ciasto drożdżowe odpoczywa przygotować ostygniętą masę makową czyli tak : pozostałe z ciasta białka zmiksować ze szczyptą soli drobnej na gęstą pianę a następnie dodając po 1 łyżce cukru nadal miksować do momentu aż piana będzie sztywna i lśniąca. Do już przygotowanej piany z białek dodawać ostygniętą masę makową i wymieszać za pomocą łyżki do połączenia się masy makowej z ubitą pianą z białek

Gdy masa jest już przygotowana a ciasto odpoczęło, wtedy na papier wymierzony już do blaszki wysypać niewielką ilość mąki na tak przygotowany papier ( powinien być większy niż blaszka ) przełożyć ciasto które odpoczywało również wierzch obsypać delikatnie mąką, można je podzielić na dwa ciasta, przełożone ciasto za pomocą rąk rozciągnąć do wyznaczonego miejsca na blaszkę, na już rozciągnięte wyłożyć całą lub połowę masy makowej wyrównując wierzch i zwinąć całość w tak zwany rulon

Przygotowany rulon ciasta zwinąć w przygotowany papier, bardzo ważne aby nie był zwinięty równomiernie tylko powinien mieć luz. Tak przygotowane przełożyć razem z papierem do blaszki 12/40 i pozostawić na co najmniej godzinę w ciepłym miejscu aby podwoiło swoją objętość

Jak już ciasto podwoiło swoją objętość ( u mnie nawet w trakcie przygotowania rosło a już w czasie rośnięcia tak bardzo aż uciekało z blaszki co jest widoczne ). Piekarnik rozgrzać do 180 stopni i piec 70 minut polecam krócej, do ładnego zarumienienia się wierzchu ciasta oraz tak zwanego suchego patyczka. Po upieczeniu wyjąć ciasto z piekarnika i pozostawić do ostygnięcia, nie chwaląc się moje ciasto oszalało w trakcie pieczenia zaczęło uciekać z blaszki jak szalone ( jak to mój dziadek mawiał " taki mi się chleb wydarzył że pod skórą kociak łaził " 😂😂😂 ). Po przestygnięciu ciasta wyjąć go z blaszki aby nie zaparowało od dna blaszki w której się piekło

W czasie gdy ciasto sobie na spokojnie stygnie przygotować lukier, do salaterki wsypać 7 łyżek z górką cukru pudru następnie wlać 4 łyżki gorącej wody i za pomocą łyżki wymieszać na jednolitą masę, na koniec dodać dowolny kolor barwnika spożywczego i nadal mieszać, jak już lukier zacznie zastygać wtedy wyłożyć go na ostygnięty makowiec wierzch można posypać wiórkami kokosowymi. Pozostawić do całkowitego zastygnięcia lukru

Gdy przygotowany lukier zastygł idealnie wtedy już ciasto można kroić, powiem wam że wyszło super chociaż przez to pękniecie podczas pieczenia mak z tej strony lekko odchodzi od ciasta ale to przecież w niczym nie przeszkadza prawda ? makowiec wyszedł przepyszny choć bardzo żałuję że nie ma kształtu typowego makowca w formie rolady ale tak jak pisałam moje ciasto oszalało i z blaszki uciekać zaczynało nic nie poradzę widocznie za dobrze wyrobiłam ciasto 😉😉😉😉. Polecam jak najbardziej  nie tylko na święta

                               WSZYSTKIM ŻYCZĘ ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT 💝💝💝💝