Chleb pszenny na maślance z naczynia żaroodpornego

Co powiecie na kolejny mój chlebek a właściwie przepis na niego który zamierzam wam podać ? jak to mówią swojski to swojski i zgadzam się z tym w stu procentach, ponieważ swojski ma bardzo wyrazisty smak, zapach a po za tym jest bardziej syty niż kupny chlebek. Taki chlebuś idealnie sprawdzi się na stole w nadchodzące wielkimi krokami święta Wielkanocne

składniki:

2 szklanki maślanki Mrągowska,

1 opakowanie drożdży suszonych 8 g,

1 płaska łyżeczka cukru,

1 łyżka masła,

5 szklanek mąki pszennej typ 480,

1 płaska łyżka soli drobnej,

3 łyżki oleju

wykonanie: 

Z zakupionej maślanki odlać dwie szklanki i lekko ją podgrzać w garnuszku a następnie przelać do miski i wsypać suszone drożdże oraz cukier, całość dokładnie rozmieszać do rozpuszczenia się drożdży tak przygotowane odstawić pod ściereczką w ciepłym miejscu aby drożdże rozpoczęły swoją pracę, będzie to widoczne gołym okiem

Gdy już jest dokładnie widoczna praca drożdży z maślanką wsypać mąkę oraz sól i całość wyrabiać za pomocą rąk lub miksera z hakami ja osobiście wolę robić to ręcznie wyrabiać tak długo aż wszystkie składniki połączą się w jedną całość, po wyrobieniu wlać olej i nadal wyrabiać aż ciasto będzie jednolite i lśniące oraz gdy wchłonie cały wlany olej czyli 3 łyżki. Z wyrobionego ciasta uformować kulę, wierzch ciasta ponacinać dowolnie i przełożyć ją do wysmarowanego masłem naczynia żaroodpornego pozostawić w ciepłym miejscu na około godzinę do wyrośnięcia

Gdy pozostawione ciasto podwoiło swoją objętość nakryć pokrywą od naczynia i wstawić do nagrzanego piekarnika druga półka od dołu z grzałką góra dół ustawionego na 220 stopni piec przez 20 minut, następnie zdjąć pokrywę naczynia i piec jeszcze 15 minut do ładnego zarumienienia się chleba, 5 minut przed końcem pieczenia nakryć folią aluminiową aby góra chleba się nie spaliła a boki wtedy ładnie się dopieką. Upieczony chleb przełożyć na deskę i pozostawić do ostygnięcia, gotowy chleb bardzo ładnie wychodzi z naczynia nie ma żadnych oporów

Wystygnięty chlebek idealnie nadaje się na kolację lub śniadanie zwłaszcza z masełkiem i posypany solą to dopiero rarytas. Chleb wyszedł tak smaczny że aż brak słów do opisania trzeba samemu upiec aby się przekonać ale naprawdę szczerze polecam upieczenie chleba na maślance drożdże nie są wyczuwalne i nie musimy mieć zakwasu aby zjeść dobry chleb, tak sobie uplanowałam na maślance i nie żałuję mam już parę przepisów na chleby lecz z maślanką to mój pierwszy w życiu zrobiłam tylko dlatego z dodatkiem maślanki bo akurat nie miałam mleka i tak sobie mówię " albo wyjdzie albo będzie zakalec no cóż " i wyszedł cudowny jestem z siebie bardzo dumna