Plastry szynki w sosie
Dziś sobota w związku z tym przygotowałam pyszny obiadek a mianowicie plastry szynki w sosie marchewkowo - śmietanowym, obiad wyszedł przepyszny jedna jedyna wada to fakt że dość długo się go przygotowuje ponieważ dobre dwie godziny ale warto tyle poczekać aby smacznie zjeść. Szynkę wieprzową można teraz w marketach kupić za tak zwane grosze, tak wiem zaraz mądrzy komentujący nieznani powiedzą że mięso z marketu to nie mięso, bo nie przyznają się kim są ponieważ tak im najlepiej oczerniać mnie może pójdźmy na kompromis i spotkajmy się oczy w oczy albo niech wstawi swoje danie zrobione własnoręcznie bo przecież krytykować przez Internet łatwo , czemuż nie ale jakby przyszło się spotkać to już by portkami trzęśli ja już krytyki się nie boję i nie biorę do siebie jak kiedyś, więc komentujący człeku kiedy chcesz się spotkać ?
składniki:
wykonanie:
Zakupioną szynkę wyjąć z opakowania i dokładnie opłukać a następnie osuszyć z nadmiaru wody na durszlaku, osuszoną pokroić na plastry po dwa centymetry. Na patelnie wlać dwie łyżki oleju rozsmarować po całej patelni i go rozgrzać następnie ułożyć plastry szynki i na dużym ogniu obsmażyć z obu stron na rumiany kolor ( nie solić ). Jak już mamy ładnie obsmażone plastry szynki wtedy wlać dwie szklanki wody i dusić na wolnym ogniu pod przykryciem do miękkości plastrów i wyparowania prawie całej wody aby zostało tylko tej wody na dnie patelni
Gdy plastry szynki są już tak miękkie że podczas przekręcania zaczynają się rozpadać wtedy doprawić przyprawą uniwersalną i dodać marchew startą na tarce o drobnych oczkach, chwilę poddusić pod przykryciem a w międzyczasie przygotować śmietanę, do salaterki wlać pół szklanki wody, wlać śmietanę i dodać mąkę całość dokładnie wymieszać aby nie było grudek od mąki. Przygotowaną śmietaną zalać plastry mięsa z marchewką, wymieszać zwiększyć gaz i podgotować cały czas mieszając do czasu aż zrobi się sos ( powinien być lekko gęsty nie wodnisty ). Można dodać odrobinę natki pietruszki ale nie koniecznie
Tak przygotowane mięciutkie rozpadające się w ustach plastry szynki w sosie podałam z ryżem oraz jako dodatek finezja mix z roszpunką tylko posolona. Po mimo że szynka jest z Biedronki to obiad wyszedł przepyszny i nie interesuje mnie że ktoś z komentujących napisze iż to mięso to sama chemia masz dostęp do porządnego mięsa to kupuj i sobie gotuj nikt ci nie zabrania a mój blog chyba cię bardzo interesuje kiedy wchodzisz i mnie oceniasz i pouczasz nie pozdrawiam cię ale życzę dużo sukcesów jakichkolwiek bo kulinarnych to raczej nie masz 😂😂
Komentarze
Prześlij komentarz