Pączki drożdżowe na śmietanie i majonezie z powidłami śliwkowymi
Niebawem tłusty czwartek dlatego mam dla was moją najlepszą propozycję na pączki drożdżowe na śmietanie i majonezie z powidłami śliwkowymi, powiem tak to jest mój osobisty a zarazem wymyślony przepis na przepyszne pączki, miękkie i delikatne jak puszek. Powiem wam szczerze że sama byłam w szoku z pączków które wykonałam jeszcze nigdy nie jadłam tak smacznych pączków jak te na które z wielką przyjemnością podam wam przepis może zechcecie skorzystać bo kto nie lubi pączków a zwłaszcza w tłusty czwartek ? Także mój eksperyment pączkowy uważam za super udany i gorąco polecam każdemu
składniki:
wykonanie :
Do miski wsypać mąkę 4 szklanki i w środku zrobić dołek wsypać w środek drożdże suszone łyżeczkę cukru oraz mąki i zalać 2 łyżkami ciepłej wody lekko wymieszać, po bokach mąki wsypać cukier i cukier waniliowy, przełożyć żółtka oraz dodać śmietanę i majonez o temperaturze pokojowej oraz łyżkę octu. Wszystko pozostawić pod ściereczką w ciepłym miejscu do lekkiej pracy drożdży, jak już praca drożdży jest widoczna wyrabiać ciasto a w trakcie wyrabiania wlać mleko nadal wyrabiając wsypać pół szklanki mąki i wyrabiać do czasu aż ciasto będzie jednolite
Jak już mamy wyrobione ładnie ciasto ja zawsze robię to ręcznie wtedy wlać rozpuszczone letnie masło i nadal wyrabiać ciasto jest lekko klejące więc dodać jeszcze dwie łyżki mąki i wyrobić do czasu jej wchłonięcia i tak aby ciasto było elastyczne. Wyrobione ciasto pozostawić pod ściereczką aby odpoczęło, będzie widoczna jego praca jak rośnie w czasie odpoczynku
Jak już ciasto odpoczęło ręce zmoczyć wodą lub posypać mąką, urywać mały kawałek ciasta również można lekko go posypać z obu stron mąką ponieważ lekko się klei ale takie ma być, na rozpłaszczony kawałek ciasta nałożyć powidła śliwkowe lub marmoladę różaną i sklejać formując kuli, gotowe ułożyć najlepiej na papierze do pieczenia lekko posypanym mąką. Gotowe pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia
Jak już pączki podwoiły swoją objętość co będzie widoczne gołym okiem, do garnka wlać olej i na małym gazie na małym ogniu go rozgrzać na rozgrzany wkładać pączki w zależności od wielkości i objętości garna po 2 - 3 lub 4 sztuki ponieważ pączki w czasie smażenia jeszcze rosną sklejonym w kierunku oleju i smażyć na bardzo wolnym ogniu z obu stron na złoty lub lekko brązowy kolor. Usmażone wyjmować z garnka i układać na ręczniku papierowym aby ostygły, przestudzone przełożyć do salaterki i obsypać cukrem pudrem
Moje wspaniałe mięciutkie i delikatne rozpływające się w ustach pączusie może nie mają otoczki jak to niektórzy się wymądrzają ale są tak pyszne że na pewno w sklepie takich nie kupicie. Nie to żebym się przechwalała ale tak jak pisałam na początku sama byłam zaskoczona moim wymysłem na te właśnie pączki i z czystym sumieniem polecam każdemu kto chce zjeść porządne pączki ręczę za nich swoją osobą jak również nazwiskiem. Gotowe pączki nie tylko można posypać cukrem pudrem lecz można zrobić lukier czy choćby polewę czekoladową. Z podanych składników wyszło mi 22 sztuki lecz jest to zależne od tego jakiej wielkości robimy pączki
Komentarze
Prześlij komentarz