Zupa " Ryżanka "
Witam was serdecznie po dłuższej mojej nieobecności, no niestety dopadło mnie miałam brak węchu i smaku lecz nie obawiajcie się to nie słynna pandemia lecz silne zapalenie zatok, dostałam antybiotyk i czuję się coraz to lepiej. Z tej okazji zachciało mi się w końcu coś zjeść i padło na zupę ryżankę którą mama bardzo często nam gotowała w czasie choroby i powiem wam że stawia na nogi jak nie wiadomo który lek a co najważniejsze to to że w końcu czuję smak i węch bo bez tego to jakoś ciężko choćby w przygotowaniu jakiegokolwiek dania
składniki:
wykonanie:
Do garnka wlać 1,5 litra wody dodać umyte porcje rosołowe, marchew i korzeń pietruszki pokrojone dowolnie kto jak lubi, całość zagotować a następnie zmniejszyć gaz zebrać powstałe szumowiny i gotować na bardzo wolnym ogniu w międzyczasie wsypując do wywaru suszoną włoszczyznę oraz przyprawę uniwersalną, ziela angielskie i liść laurowy, gotować do miękkości suszonej włoszczyzny. Jak już włoszczyzna jest miękka wtedy wsypać ryż i gotować na bardzo wolnym ogniu do jego miękkości
Gdy już ryż w wywarze jest wystarczająco miękki, doprawić zupę jeszcze według swego smaku a na koniec wsypać drobno pokrojoną natkę pietruszki i pod pół przykrytą pokrywką pogotować chwilkę na bardzo wolnym ogniu aby powstał smaczny aromatyczny rosołowo ryżowy smak
Taka zupa rosołowo ryżowa świetnie nadaje się na rozgrzanie w czasie przeziębienia, można na koniec gotowania się zupy dodać drobno posiekany czosnek tak mniej więcej ze cztery ząbki na cały garnek. Przed podaniem można również posypać świeżo zmielonym pieprzem naturalnym
Komentarze
Prześlij komentarz