Szynka wieprzowa pieczona
Lubicie swojskie mięska pieczone na kanapki ? Dziś upiekłam szynkę wieprzową w marynacie z sosem sojowym i przyprawami zawsze to swojskie bez chemii a przede wszystkim smacznie. Czas oczekiwania w trakcie pieczenia jest dość długi ale zapach pieczonego mięsa który roznosi się po całym mieszkaniu jest warty tego aby odczekać wyznaczony czas. Jeżeli się ze mną zgadzacie to z wielką przyjemnością zapraszam po przepis
składniki:
wykonanie:
Przygotować kawał szynki wieprzowej wymoczyć ja w zimnej wodzie a następnie osuszyć na durszlaku. Osuszoną szynkę przełożyć do miski ponakłuwać całą aż na wylot, następnie wlać sos sojowy i wsypać wszystkie przyprawy podane w składnikach. wszystko razem dokładnie wmasować w szynkę aby przyprawy z sosem przeszły aż do wkłuć mięsa
Gotową zamarynowaną szynkę której nie trzeba odstawiać na godziny przełożyć do naczynia żaroodpornego nakryć pokrywką naczynia lub jeżeli ktoś nie ma to przykryć mięso folią aluminiową. Tak przygotowane wstawić do zimnego piekarnika ustawionego na 190 stopni i piec 2 godziny co jakiś czas a właściwie co pół godziny przewracając mięso aby równomiernie się upiekło. Po upieczeniu wyjąć z piekarnika i przełożyć ją bez sosu na talerz aby ostygła chociaż można również zajadać gorącą w niczym to nie przeszkadza
Upieczona szynka idealnie nadaje się na kanapki do śniadania lub kolacji a jeszcze jak się ma swojską ćwikłę to po prostu miód dla naszego podniebienia. Pieczona szynka wyszła krucha a zarazem soczysta nawet dobrze się kroi choć kroiłam ją jeszcze ciepłą ponieważ mąż nie mógł się doczekać mówił że mu kiszki się zjadają wzajemnie z tego zapachu i aromatu 😂😂
Komentarze
Prześlij komentarz