Kapusta kiszona w słoikach
Zaproponuję wam dziś kapustę kiszoną w słoikach, robię ją od wielu lat i jestem mega zadowolona kapusta przygotowana w ten sposób zajmuje mniej czasu i jest po przygotowaniu super kwaśna a kto nie lubi swojskiej kiszonej kapusty ? ten zapach i smak to po prostu petarda a do tego przygotowana własnoręcznie to sama przyjemność. Jesienne dary natury warto wykorzystać i zamknąć je w słoikach i na zimę mamy jak znalazł, wtedy nie trzeba kupować z chemią bo mamy swoje i wiemy co robimy i jak jemy. Do przygotowania takiej kapusty wystarcza tylko trzy składniki a zimą zajadamy z przyjemnością
składniki:
wykonanie:
Na początek przygotować marchew obrać ją ze skórki a następnie zetrzeć na tarce jarzynowej, kapustę oczyścić z wierzchnich liści przekroić ją na połowę i wyciąć głąb a następnie całą zszatkować. Do dużej miski przełożyć dwie zszatkowane kapusty oraz dwie garście marchwi, wsypać dwie łyżki soli i ugniatając za pomocą rąk tak jakbyśmy wyrabiali ciasto uciskać do czasu aż puści kapusta z marchwią sok
Tak postępujemy do wykorzystania całej kapusty oraz całej marchwi, oczywiście cały czas ugniatając z wcześniejszą kapustą aż będzie duża ilość soku z wygniatanej kapusty z marchwią i dodaną solą, jeżeli ktoś lubi kminek również można dodać do kapusty pod koniec i wtedy wymieszać ją aby kminek był w całej kapuście ja go nie znoszę
Kolejnym krokiem po ugnieceniu kapusty z marchwią i solą to przygotowanie dowolnych słoików ( ja wzięłam litrowe ), do słoików nakładać kapusty prawie pod wierzch upchać ją ciasno a na wierzchu powinien pojawić się sam sok. Słoiki szczelnie zakręcić i odstawić w ciepłe miejsce aby zaczęły fermentować będzie słychać pracę kapusty na drugi dzień
Ustawione w ciepłym miejscu na ścierce zakręcone słoiki ( konieczne to jest ponieważ kapusta będzie wypuszczała soki ) już na drugi dzień najlepiej w misce lub zlewie odkręcić i drewnianym końcem łyżki przebijać kapustę aż do dna słoika aby wypuściła gazy ( będzie widoczne tak jakby kapusta się gotowała ), po przebiciu kolejny raz ucisnąć kapustę aby sok wyszedł pod wierzch zakręcić czynność powtarzać do czasu aż nie będzie już fermentacji ( u mnie zajęło to trzy dni jutro ostatni raz ją przebiję i wyniosę do zimnej piwnicy )
Zakiszenie swojskiej kapusty jest banalnie proste z podanych składników wyszło mi 8 słoików litrowych i dwa słoiki 600 setki. Taka kapusta jest idealna na kapuśniak, bigos a nawet surówkę do drugich dań, jeżeli ktoś nie lubi marchewek można dodać jej mniej lub ukisić samą kapustę bez dodatku marchwi
Komentarze
Prześlij komentarz