Botwinka z ziemniakami okraszonymi słoninką wędzoną
Na początek tygodnia zaserwowałam w domu botwinkę która dostałam od mamy prosto z działki bez żadnych nawozów i chemii, przygotowałam ją tak jak jadłam za czasów dzieciństwa i podałam w dwóch wersjach, zawsze mama tak nam przygotowywała na obiadek smak pamiętam do dziś dlatego właśnie i ja dziś taką przygotowałam dla mojej rodziny
składniki:
dodatkowo:
wykonanie:
Do garnka wlać półtora litra wody dodać kości schabowe wieprzowe oraz krążki marchwi z mieszanki europejskiej, zagotować zebrać szumowiny i gotować na wolnym ogniu do miękkości mięsa na kości. W trakcie gotowania się wywaru dodać suszoną włoszczyznę, przyprawę uniwersalną, liść laurowy i ziela angielskie. W międzyczasie przygotować botwinkę oczyścić ją umyć i pokroić, do przygotowanej botwiny wsypać cukier wlać ocet i wymieszać pozostawić do czasu aż buraczki z botwiny puszczą sok
Gdy mięso na kościach w wywarze jest już miękkie wyjąć go i pozostawić do ostygnięcia a do wywaru dodać przygotowaną botwinkę i gotować na bardzo wolnym ogniu do czasu aż buraczki z botwinki będą miękkie można doprawić według swego smaku octem, w międzyczasie jak wywar gotuje się z botwiną z kości oddzielić mięso i dodać do gotującej się botwiny. W trakcie przygotować śmietanę dodać ją do miseczki wsypać cukier oraz gorący wywar z botwiny, rozrobić do czasu aż nie będzie grudek śmietany
Jak już buraczki w gotującej się botwince są miękkie wlać przygotowaną śmietanę szybko zamieszać aby się nie zważyła lekko zagotować, pod koniec gotowania dodać natkę pietruszki i koper pokrojone drobniej i zagotować, zdjąć z ognia odstawić aby przeszła smakiem i nabrała ładnego koloru
W czasie gdy botwinka odpoczywa po ugotowaniu, ugotować ziemniaki i przygotować słoninkę ja miałam wędzoną z przyprawami. Podałam moją botwinkę w dwóch wersjach dla męża osobno botwinę i ziemniaki osobno ze słoninką a dla mnie botwinka razem z ziemniakami i słoninką, zawsze tak w domu jadłam i zostało mi do dziś, można dodatkowo ugotować jajko na twardo
o kurcze taką botwinkę to bym sobie zjadła
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję 😘
Usuń