Reklama

Wyszukaj przepis

Flaczki wołowe na wołowinie z zapalaną mąką

Jestem bardzo ciekawa czy lubicie flaczki wołowe ? U mnie w dom są uwielbiane nawet robiłam flaczki ze skórek świńskich co dla wielu jest to nie pojęte ale gdy mój dziadek i mama jeszcze hodowali swoje świnki po zabiciu całe mięso przerabiali lub robili konserwy słoikowe i aby nie zmarnować skór co większość wyrzuca u nas w domu zawsze się je przerabiało na flaczki. Wołowe też bardzo lubimy choć u nas jest ciężko dostać gotowy flak wołowy dlatego zadowalam się flakami krojonymi obgotowanymi z Biedronki serdecznie je polecam są rewelacyjne

składniki:

675 g wołowiny dałam wołowinę gulaszową,
2 opakowania flaków wołowych gotowanych krojonych każde 500 g,
1 marchew 50 g,
8 ziaren ziela angielskiego,
3 małe liście laurowe,
1,5 łyżeczki przyprawy uniwersalnej,
3 łyżki suszonej włoszczyzny,
6 świeżych małych liści czosnku,
2 przyprawy do flaków klasyczna,
0,5 łyżki papryki ostrej,
1 płaska łyżka pieprzu ziołowego,
0,5 łyżki czosnku niedźwiedziego suszonego,
2 łyżki mąki pszennej,
1 łyżka oleju,
2 łyżki majeranku,
3 młode małe ząbki czosnku,
2 łyżki natki pietruszki świeżej lub mrożonej

wykonanie:

Przygotować  mięso wołowe opłukać je i przełożyć do garnka dodać pokrojoną dowolnie marchew, liście laurowe oraz ziela angielskie. Wstawić całość do zagotowania jak już się zagotowała wołowina zmniejszyć ogień zebrać powstałe szumowiny i gotować na wolnym ogniu do miękkości kawałków wołowiny, w trakcie gotowania dodać suszoną włoszczyznę oraz przyprawę uniwersalną


Gdy wołowina w wywarze jest już miękka wyjąć ją do ostudzenia a w międzyczasie przygotować flaki, wyjąć je z tacek do miski i płukać tak długo aż będzie czysta woda, przelać na durszlak aby ociekły z nadmiaru wody w której były płukane. Ocieknięte już flaczki dodać do wywaru i gotować na wolnym ogniu w międzyczasie ostudzone kawałki wołowiny pokroić w paski i dodać do gotujących się flaków wołowych


W czasie gotowania się flaków wraz z paskami wołowiny dodać drobno pokrojone liście czosnku i nadal gotując dodać majeranek zamieszać zagotować a nawet przez jakiś czas pogotować oczywiście na wolnym ogniu następnie wsypać gotową przyprawę do flaków i nadal gotować na bardzo wolnym ogniu


Gdy flaki razem z paskami wołowiny są już wystarczająco miękkie wsypać ostrą czerwoną paprykę w proszku, zamieszać i po chwili wsypać pieprz ziołowy oraz czosnek niedźwiedzi suszony i jeszcze na wolnym ogniu gotować. W międzyczasie na patelnię wlać łyżkę oleju oraz wsypać mąkę i podsmażyć na jasno brązowy kolor podpaloną mąkę rozmieszać z gorącym wywarem do czasu aż nie będzie grudek z mąki


Jak już gotujące się na bardzo wolnym ogniu flaczki z przyprawami mają tak zwaną skorupkę po bokach garnka, wtedy wlać przygotowaną zapaloną mąkę i jeszcze przez chwilkę zagotować z dodaną mąką. Na sam koniec gotowania dodać świeżą lub mrożoną drobno pokrojoną natkę pietruszki, doprawić według swego smaku zagotować i zdjąć z ognia

Flaczki wyszły tak smaczne że mało co zostało a były gotowane w dwóch i pół litra wody, takie zaprawione mąką flaczki często gotuje moja mama są bardziej syte. Jeżeli ktoś nie lubi zieleniny można pominąć ja sobie nie wyobrażam zup bez dodatku zielonej włoszczyzny. Flaki można zajadać z dowolnym chlebem lub ulubiona bułką

Komentarze

Popularne posty