Bułki drożdżowe na śmietanie z powidłami śliwkowymi
Macie ochotę na świeże bułeczki drożdżowe przygotowanie na śmietanie ? To kolejny mój wymyślony przepis dla was a do tego na kaczym jajku. Chyba zacznę robić drożdżowe bułki na sprzedaż 😂 wychodzą mi wyśmienite nie chwaląc się. Zapach pieczących się bułek roznosił się po całym mieszkaniu, jestem bardzo zaskoczona że wyszły mi tak cudowne i mięciutkie jak puszek
składniki:
dodatkowo:
wykonanie:
Do miski wsypać mąkę a z boku cukier w mące zrobić przez środek rowek i wsypać drożdże suszone, na drożdże wsypać po pół łyżeczki cukru i mąki i wlać mleko o temperaturze pokojowej, wbić kacze całe jajko. Poczekać stawiając w ciepłym miejscu aż drożdże zaczną pracować, gdy jest już widoczna praca drożdży wtedy śmietanę podgrzać na ogniu tak aby nie była gorąca lecz ciepła. Całość wyrobić do czasu połączenia się wszystkich składników ze sobą
Jak już mamy połączone wszystkie składniki ze sobą, ( ja robię to ręką ponieważ muszę czuć wyrabiane ciasto ale jeśli ktoś woli można użyć robota kuchennego ). Wtedy roztopić masło i chłodne wlać do wyrobionego ciasta, wyrabiać z masłem tak długo aż wchłonie całe dodane masło. Ciasto wychodzi mięciutkie i bardzo elastyczne
Z przygotowanego mięciutkiego ciasta odrywać dowolnej wielkości kawałki ciasta rozciągnąć je w dłoniach, nałożyć solidną łyżeczkę powideł śliwkowych lub dowolnej konfitury, sklejać jak pieroga a następnie uformować bułeczkę
Przygotowane uformowane bułeczki ułożyć sklejonym w stronę papieru do pieczenia, w międzyczasie przygotować żółtko jajka kaczego wymieszane z mlekiem i po całości posmarować przygotowanym żółtkiem z mlekiem i postawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia przygotowanych bułek
Gdy już bułki podwoiły swoją objętość wstawić je do nagrzanego piekarnika ustawionego na 180 stopni i piec 25 minut w zależności od piekarnika do ładnego zarumienienia. Upieczone bułki wyjąć z piekarnika i pozostawić do całkowitego ostygnięcia
Bułeczki upieczone i lekko wystudzone wyszły bardzo mięciutkie aż rozpływały się w ustach, wiadomo że całkiem nie mogły ostygnąć ponieważ ich zapach przebił siłę pokusy. Takie swojskie mięciutkie bułeczki idealnie nadają się do zimnego mleka lub gorącego kakao, mogą być na śniadanie jak również na kolację. Z podanego przepisu wyszło mi dziesięć bułek ale to jest zależne od tego jakie kawałki ciasta odrywamy przed wykonaniem bułek
Komentarze
Prześlij komentarz