Zupa ogórkowa z ziemniakami i kaszą jęczmienną
Dzisiaj przygotowałam zupkę ogórkową z czasów mojego dzieciństwa, moja mama robiła i nadal robi zupy z dodatkiem kasz czy ryżu i ja bardzo lubię takie zupy. Według mnie takie zupy są bardziej syte. Gotowałam już i wstawiałam zupę ogórkową z ryżem i z tego co wiem przepis dla wielu z was się spodobał, byli też tacy co ugotowali zupę z mego przepisu i byli mega zadowoleni tak im posmakowała właśnie ogórkowa z ziemniakami i ryżem. A dziś postanowiłam wstawić drugą odsłonę zupy ogórkowej po której przepis zapraszam na moim blogu
składniki:
wykonanie:
Do garnka wlać półtorej litra wody, dodać umyte i pokrojone na części porcje rosołową oraz dodać marchew wybraną z mieszanki europejskiej. Całość od zagotowania gotować na wolnym ogniu do miękkości mięsa na porcjach, w czasie gotowania zdjąć powstałe szumowiny. Jak już mięso na porcjach jest miękkie dodać ziemniaki pokrojone w kostkę, wsypać kaszę, dodać ziela angielskie oraz liść laurowy, wsypać także przyprawę uniwersalną. Gotować na wolnym ogniu do miękkości ziemniaków i kaszy
W międzyczasie gdy wywar z porcjami oraz ziemniakami i kaszą się gotuje przygotować ogórki a mianowicie zetrzeć je na tarce jarzynowej. Gdy są już starte ogórki na patelnię dodać masło prawdziwe roztopić je dodając starte ogórki i odsmażyć je do czasu zmiany ich koloru oraz sprawdzając czy już są miękkie
Gdy ziemniaki i kasza w wywarze na porcji rosołowej są już miękkie wtedy dodać podsmażone ogórki kiszone ( dodam że ogórki mam swojskie które robiłam na zimę ), wsypać cukier i wlać kwas z ogórków, no chyba że ktoś nie lubi kwaśnej ogórkowej wtedy można pominąć sok. Chwile pogotować z dodanymi ogórkami na wolnym ogniu, doprawić jeszcze według swego smaku przyprawa uniwersalną. Jak już się zupa pogotowała wkroić świeżą natkę pietruszki a po chwili wlać śmietanę, szybkim ruchem łyżki zamieszać, zagotować na wolnym ogniu i zdjąć z ognia
Ugotowaną jeszcze gorącą zupkę można dodatkowo o ile ktoś lubi zajadać z kromką chleba. Jeżeli lubicie można posypać świeżo zmielonym pieprzem naturalnym. Zupa wyszła tak smaczna że zniknęła w mgnieniu oka. Dobrze że wlewając sobie i mężowi zdążyłam zrobić fotki
Nigdy nie dodawałam kaszy do ogórkowej. Ciekawe :)
OdpowiedzUsuńU mnie mama często robi tak zupy
Usuń