Galareta wieprzowa
Lubicie galarety ? Wieprzowe, kurze czy z łapek kurzych ? My strasznie lubimy każde galarety zwłaszcza gdy przygotuję je sama nie lubię kupnych. Moja galareta jest tania bo z kolanek wieprzowych, łopatki oraz warzyw, po prostu uwielbiam gdy jest sporo warzyw no i przede wszystkim dużo czosnku. Galaretę gotuję dość długo na bardzo wolnym ogniu ale jak to mój dziadek mawiał " wnusiu po mimo że język ucieka ci do tyłka śpiesz się powoli ". I tego właśnie się trzymam słowa dziadka utkwiły w mojej pamięci
składniki:
wykonanie:
Do dużego garnka ułożyć umyte kolanka wieprzowe oraz pokrojoną na mniejsze kawałki łopatkę wieprzową. Wkroić dowolnie marchew i korzeń pietruszki, dodać również ziela angielskie i liście laurowe. Całość zagotować, jak już się zagotuje zdjąć powstałe szumowiny, zmniejszyć ogień tak aby tylko mięso w wodzie z warzywami się pyrkotało. Gdy zebrane są już szumowiny wsypać przyprawę uniwersalną oraz dodać suszone warzywa. Gotować na bardzo wolnym ogniu aż mięso i kolanka będą miękkie
Gdy mięso jest już dość miękkie że od kolanek odchodzi mięso ze skórką a łopatka całkiem się rozpada ( czym wolniej się gotuje galareta tym bardziej jest klarowna ). Dodać pokrojony w drobną kostkę czosnek jeśli ktoś nie lubi można pominąć my nie wyobrażamy sobie galarety bez czosnku i z tym czosnkiem jeszcze chwilę pogotować aby wydobyć zapach. Pod koniec jak już na gotowanym mięsie robi się kożuszek dodać drobno pokrojoną natkę pietruszki oraz według smaku doprawić przyprawą uniwersalną i jeszcze chwilkę pogotować cały czas na bardzo wolnym ogniu
Jak już wszystko jest ładnie podgotowane z wywaru mięsnego do salaterki wyjąć kolanka oraz kawałki łopatki i pozostawić do ostygnięcia ( można postawić przy otwartym oknie szybciej ostygnie ). Wywar przelać do dowolnego naczynia ( u mnie naczynie żaroodporne o wymiarach 29/21 )
Do przygotowanego w naczyniu wywaru z mięsa dodać oskubane z kości skórki z mięskiem oraz poszarpaną łopatkę ( jeśli ktoś w galarecie nie lubi warzyw oraz zieleniny można pominąć ). Dodane mięso powciskać w wywar. I tak przygotowane odstawić do całkowitego ostygnięcia a następnie gdy już ostygnie wstawić do lodówki aby zastygło i aby powstała galareta
Dnia następnego wyjąć galaretę i kroić dowolnie podając na talerzyku do chleba lub bułki. My uwielbiamy polaną octem dlatego w kieliszku podałam ocet ( nie nie to nie wódeczka bo już tak na grupach kulinarnych mi pisali ale ci którzy obserwują mojego bloga dobrze wiedzą że ja z alkoholem na bakier ). Taka galareta nie dość że tania to jeszcze smaczna udało mi się doprawić idealnie nawet nie przesoliłam. Galareta nadaje się na śniadanie jak również na kolację
Komentarze
Prześlij komentarz