Grzyby boczniaki smażone w cieście naleśnikowym

Witajcie co u was słychać jak wam minął dzionek, mi w miarę dobrze byłam pozałatwiać kilka spraw i jakoś dzień zleciał. Po powrocie oczywiście wzięłam się za obiad. Miały być grzyby boczniaki w jajku i bułce tartej, ale trochę pomyślałam i przygotowałam je w cieście naleśnikowym. Nie wiem jak wy ale my uwielbiamy te grzyby robiłam z nich nawet flaczki są rewelacyjne. Robiąc te grzyby mamy obiad gotowy w niecałe trzydzieści minut

składniki:

2 tacki grzybów boczniaków ( każda tacka 250 g ),

4 szklanki gotowanej wody ( szklanka poj. 210 ml ) + 1 łyżeczka soli ( do moczenia grzybów ).

ciasto naleśnikowe:

4 czubate łyżki mąki pszennej,

3 jajka ( klasa M ),

100 g wody gazowanej,

0,5 łyżeczki soli

wykonanie:

Przygotować grzyby wyjąć je delikatnie z tacek, oczyścić i przełożyć do miski. W czajniku zagotować wodę i wlać do drugiej miski cztery szklanki dodać sól i wymieszać, wymieszaną wodę z sola wlać do grzybów, grzyby zanurzyć za pomocą łyżki i odczekać pięć minut aby się sparzyły. Po wyznaczonym czasie przelać na durszlak aby grzyby ociekły z nadmiaru wody

W czasie gdy grzyby ociekają  z nadmiaru wody ( zapomniałam dodać gdy grzyby wymoczymy w gorącej wodzie nie są wtedy twarde ani łykowate po usmażeniu ). przygotować ciasto naleśnikowe do większej salaterki wbić całe jajka, wsypać mąkę, sól oraz wlać wodę gazowaną. Całość dokładnie wymieszać widelcem do połączenia się składników, ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany

Gdy grzyby już ociekły z wody a ciasto mamy przygotowane. Brać osuszone grzyby zanurzać w cieście naleśnikowym i kłaść na patelnię z nagrzanym olejem. Tak przygotowane grzyby smażyć na średnim ogniu z obu stron na rumiany kolor

Usmażone grzyby boczniaki w cieście naleśnikowym podałam z ziemniakami okraszonymi lekko tłuszczem ze smażonych grzybów posypałam świeżym koprem oraz przygotowałam surówkę z kiszonej kapusty z cebula i olejem dodając cukier dla lepszego smaku surówki. Syn stwierdził tak " mamo te twoje grzyby to istna petarda wyszły ci po prostu zajebiste ". Dodam że syn ma prawie 17 lat żeby nie było