Babka cytrynowa
Dobry wieczór kochani mam dziś nerwy na Maksa. A wiecie dlaczego ? Piekłam dwa razy chleb z przepisu bloga Ania gotuje chleb na proszku do pieczenia i za każdym razem wyszedł zakalec, to jakaś masakra. Tak się zdenerwowałam że wymyśliłam sobie babkę, mówię jak i to mi nie wyjdzie to więcej nic nie będę piekła. Ale o dziwo wyszła przepyszna i bardzo szybko się ją robi, a znikła szybciej niż się spodziewałam
składniki :
4 jajka,1 szklanka cukru ( szklanka pojemność 210 ml ),
2 szklanki mąki pszennej ( dałam mąkę Szymanowska typ 480 ),
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
1 łyżeczka sody,
1 szklanka oleju,
0,5 szklanki mleka,
5 - 6 łyżek soku z cytryny,
1,5 cytryny ( skórka )
dodatkowo:
wykonanie:
Do miski wbić całe jajka, wsypać cukier. Całość zmiksować mikserem na najwyższych obrotach na gładką masę czyli tak zwany KOGEL-MOGEL
Gdy mamy już zmiksowane jajka z cukrem, wsypać do masy jajecznej mąkę, proszek do pieczenia, sodę, wlać olej, mleko, sok z cytryny oraz dodać startą na drobnych oczkach skórkę z cytryn ( z półtorej cytryny ). Całość dokładnie zmiksować do połączenia się wszystkich składników, ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany
Przygotowane ciasto przelać do blaszki 40/12 wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej margaryną i wysypaną tartą bułką. Ciasto pozostawić w blaszce do czasu rozgrzania się piekarnika będzie widoczna gołym okiem praca ciasta czyli pracujące bąbelki
Do nagrzanego piekarnika ustawionego na 180 stopni wstawić pracujące ciasto i piec 45-50 minut, w zależności od piekarnika a najlepiej sprawdzić gdy patyczek jest suchy to ciasto jest już gotowe. Po upieczeniu studzić przez 5 minut w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami piekarnika. Następnie je wyjąć i jeszcze ciepłe posypać cukrem pudrem lub chłodne polukrować ( ja osobiście nie lubię lukru ). Gdy już całkiem ciasto ostygnie oddzielić je od papieru
Upieczoną babkę podałam mi i mężowi z kawką a dzieci jadły ja z gorącym kakao. Ta babka idealnie nadaje się dla gości których się spodziewamy jak również dla rodziny. Zapach pieczonej babki a raczej cytryny roznosił się po całym domu tak że nie mogliśmy się już doczekać. Z całej babki zostało mniej niż połowa to chyba o czymś świadczy czyż nie?
Komentarze
Prześlij komentarz