Pyszny rozgrzewający rosół na gęsi z ziemniakami
Dziś na obiad rosół, z własnych gąsek. Idą gąski gęsiego jak tu zjeść jednego, zagoniło się je do chlewa i już jednego nie ma. Rosół ugotowałam na swoich warzywach bez przypraw gotowych na soli, wyszedł bardzo smaczny bo ugotowałam inaczej niż zawsze ale o tym dowiecie się już z przepisu
składniki:
1 duża marchew,
kawałek korzenia selera,
pół jabłka,
4 ziarenka ziela angielskiego,
2 liście laurowe,
2 małe ząbki czosnku,
1 pęczek natki pietruszki,
kawałek pora,
1 łyżka liści lubczyk - magii,
1 średnia cebula,
sól według swego smaku.
wykonanie:
Jak już prawie zebrane szumowiny dodać wszystkie warzywa oraz cebulę opaloną na kuchni kaflowej lub gazowej, gotować na bardzo wolnym ogniu tak aby rosół tylko się pyrkotał około trzech godzin wtedy rosół będzie klarowny a nie mętny
Pół godziny przed końcem gotowania się rosołu dodać ziela angielskie, liście laurowe oraz doprawić do smaku solą, 10 minut przed końcem dodać czosnek pokrojony w plasterki i chwilkę zagotować
Gotujący się rosół w domu tak pachniał że już nie mogliśmy się go doczekać. Fakt że ze swojskiego mięsa dłużej się gotuje ale jego smak i zapach przebija mięso kupne, rozumiem że nie każdy może mieć swój drób
Komentarze
Prześlij komentarz